Pierwszy post jest zawsze najtrudniejszy... bo nigdy nie ma dość czasu przed rozpoczęciem podróży. Zawsze coś wypadnie, a to roaming, a to zapalenie gardła, a to pomylony rachunek, książki oddać do biblioteki, a to kupić kolejne bilety lotnicze, a to coś... ech. O podróży napiszemy już z trasy! Tymczasem wczujcie się w cieplejszy klimat:
Tomislavgrad
8 lat temu
ne ma panie casu, ne ma pan cepa.. :)
OdpowiedzUsuń