Twarza do Slonca

Wbrew temu, co napisalismy wczoraj, postanowilismy troche odpoczac i zostac w Agadirze na jeden dzien dluzej. Do Taroudanntu jedziemy jutro.
Pogoda dzisiaj dopisala, wiec duzo spacerowalismy po miescie i nad brzegiem Oceanu Atlantyckiego, ogladalismy barwne wystawy sklepowe i podziwialismy piekne widoki. Jakiez to wspaniale uczucie: znow jestesmy w Afryce!! Jeszcze nie moge w to uwierzyc. Czas sie przyzwyczaic (w tym do arabskiej klawiatury:).
Ustalismy tez plan podrozy na nastepne dni: Taroudannt, M'Hamid, wawoz Dadès, Marrakesh, Casablanca, Meknes, Fez i Melilla. Jesli po drodze nic sie nie wydarzy, na swieta powinnismy byc w Hiszpanii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz